Od czasu do czasu słyszymy, że produkty sojowe nie są bezpieczne. Jakie jest wasze zdanie?

Produkty sojowe są różnorodne i obejmują całościowo tak gotowane ziarna [soi] jak i produkty znacznie przetworzone oraz rafinowane. Soja została spopularyzowana, szczególnie przez adwentystów, którzy uważają ją za odpowiednie źródło białka. Aminokwasy – elementy składowe białek – występują w większości naszych produktów spożywczych, a jedynym problemem jaki wegetarianin może napotkać w przypadku białek to nieprawidłowo zbalansowana i niezróżnicowana dieta.

W roślinnych źródłach białka często brakuje jednego lub dwóch niezbędnych aminokwasów, natomiast soja jest jedynym produktem z tej grupy, który zapewnia bardziej wyrównane poziomy aminokwasów. Stosowanie produktów pochodzenia zwierzęcego zapewnia dobry poziom aminokwasów w pojedynczych produktach, ale ta zaleta nie ma zastosowania w przypadku mieszaniny produktów. Dla wegetarian mieszanka zbóż, roślin strączkowych i orzechów zapewnia pełne spektrum aminokwasów, które całkowicie pokrywają zapotrzebowanie na nie u wszystkich grup społecznych – sportowców, dorastających nastolatków, a nawet ciężarnych przyszłych mam. Oznacza to, że produkty sojowe, jakkolwiek dobre, nie muszą być częścią diety wegetariańskiej, aby spełniała ona swoją rolę.

Według wszelkich przypuszczeń soja posiada tę zaletę, że przewyższa inne produkty zawartością aminokwasów. Choć istnieją dowody na całe spektrum zalet soi, dowody te nie należą do najbardziej przekonujących, ponieważ badania nad skutkami żywności są bardzo trudne do przeprowadzenia. Niemniej jednak, jest to prawdopodobne, że soja zapewnia ochronne izoflawony i inne substancje czynne pochodzenia roślinnego (fitochemikalia), zmniejszające ryzyko raka. Wydaje się, że w przypadku mężczyzn, szklanka mleka sojowego dziennie, zapewnia odrobinę ochrony przed rakiem prostaty.

Anty-sojowe grupy wpływu dostarczają wszelkiego rodzaju argumentów aby poprzeć swoje potępienie produktów sojowych. Niektóre z przytaczanych sytuacji dotyczą ptaków karmionych przede wszystkim dietą sojową, u których rozwinęły się krzywe dzioby. Inni powołują się na badania sugerujące wzrost zachorowań na demencję u osób spożywających duże ilości soi. Ważne jest, aby uświadomić sobie, że wyniki takich badań nie są jednoznaczne, a osoby powołujące się na nie, przypisują im wagę niewspółmierną do ich faktycznego znaczenia.

Jakiś czas temu w The Journal of the American Medical Association1 opublikowano bardzo rzetelnie przeprowadzone badanie oparte na dokładnych liczbach oraz odpowiedniej kontroli, dotyczące wpływu spożycia soi na przeżycie nowotworu piersi. We wspomnianym badaniu, przeprowadzonym na kobietach w Chinach, udało się podzielić spożycie soi na cztery kwartyle i zestawić je z odsetkiem przetrwałych raka piersi. Podczas pięciu lat obserwacji było ponad 5000 kobiet, które przeżyły raka piersi. Osoby z najwyższym kwartylem spożycia soi miały od około 30 do 40 procent mniej nawrotów raka. Tą przemawiającą ku soi cechę zaobserwowano bez względu na stan receptora estrogenowego guza, co nie uległo zmianie, nawet gdy dzienne spożycie białka sojowego przekroczyło 11 gramów.

Powyższe wnioski wskazują ograniczenia zalet soi. Jedną z przeszkód skorzystania z jej zalet w USA może być to, że Chińczycy spożywają soję „w całości”, a nie wyłącznie teksturowane białko, którego używa duża część osób w Stanach Zjednoczonych. Z pewnością pełnowartościowe sojowe produkty takie jak mleko sojowe, tofu, całe ziarna soi, czy miso (tradycyjna japońska przyprawa) zdają się dostarczać przewagi nad rakiem piersi kobietom, które ten nowotwór przebyły. Ze względu na wysoką jakość przytoczonego w tym artykule badania, jest ono istotne w swym znaczeniu dla osób, które przeżyły raka piersi, a także stanowi zachętę dla osób, które wykorzystują soję – szczególnie „całą” soję – jako część swojej diety.

Chociaż korzyści ukazane w tym przypadku niekoniecznie dotyczą całego spektrum potencjalnych zalet lub wad, stanowi to wsparcie dla naszego zalecenia, aby w zrównoważonej diecie wegetariańskiej używać umiarkowane ilości soi.

Allan R. Handysides
Peter N. Landless

Tłumaczenie Natalia Kurz
Korekta Adam Kurz

JAMA , 9 grudnia 2009 r., T. 302, nr 22.