Komu do głowy przyszła taka struktura piramidy żywieniowej i dlaczego nasze dzieci są brutalnie indoktrynowane w szkołach? – pyta George Malkmus, założyciel stowarzyszenia Hallelujah Acres, promującego Dietę Alleluja. Na szczycie piramidy zabrakło tylko jednej rzeczy, mówi, pętli, na której moglibyśmy się szybko powiesić, by nie umierać powolną i bolesną śmiercią.
BOŻY SKALPEL
Dieta Alleluja, którą George Malkmus oparł na biblijnym fundamencie z Księgi Rodzaju, opiera się na żywej żywności, a więc nieprzetworzonej, nierafinowanej i nieobrobionej termicznie (produkty gotowane stanowią jedynie 15proc. posiłków). „Umieściłem dla was na ziemi wielorakie rośliny rodzące nasiona oraz różne gatunki drzew, których owoce zawierają nasienie. One będą dla was pokarmem”-taką instrukcję obsługi zostawił człowiekowi Bóg. Dlatego Dieta Alleluja jest powrotem do ogrodu Eden i wyklucza wszelką żywność, która- jak mówi Malkmus- ma oczy. Opiera się na surowych (i najlepiej ekologicznych) warzywach, owocach, nasionach i orzechach, a świeżo wyciskane soki warzywne stanowią jej bazę. „Taka dieta oddziałuje już na poziomie komórkowym, odblokowuje zasoby energetyczne organizmu i uruchamia tzw. odżywianie endogenne (wewnątrzkomórkowe)- tłumaczy lekarz Maciej Doruchowski, pozytywnie oceniając Dietę Alleluja- nasze ciało oczyszcza się z toksyn, aktywizuje się system immunologiczny i odblokowują się bloki enzymatyczne. Następuje zdecydowana poprawa stanu zdrowia, jakiej nie udaje się uzyskać przy pomocy żadnych farmaceutyków. Uruchomiony precyzyjny Boży skalpel usuwa osłabione komórki, a w ich miejsce powstają nowe, zdrowe”.
Łatwo zauważyć, że niezależnie od tego jak nazwiemy taki sposób żywienia: Dietą Alleluja, Dietą rawfood czy terapią Gersona, to zasada jest taka sama: jedz żywe i bez chemii, pij soki i szejki! We wszystkich tych przypadkach dominują surowe roślinne pokarmy. Taka dieta spełnia funkcję leczniczą i staje się czymś więcej- stylem życia.
Przypadek Malkmusa
George Malkmus przekonał się do biblijnej diety z Edenu, gdy zmieniając sposób żywienia pokonał śmiertelną chorobę. Ponad 30 lat temu wykryto u niego raka jelita grubego. Guz miał wielkość baseballowej piłki. „Tego” raka Malkmus znał doskonale- nieco wcześniej zabił jego matkę. Dyplomowana pielęgniarka ratunku szukała w medycynie, a jej syn obserwował, jak umiera w cierpieniach w asyście bezsilnych lekarzy. Teraz Malkmus miał 42lata, był szczęśliwym człowiekiem mającym pod opieką swoją rodzinę i jako duchowny- rosnącą wspólnotę parafialną. „pytałem załamany: Panie, czemu akurat ja? Po prostu nie mogłem zrozumieć- pisze w swej książce Lecznicza Dieta Alleluja- dniami i nocami prześladowało mnie jedno uporczywe pytanie: co mam teraz zrobić? Zastanawiałem się, czy powinienem poddać swoje ciało takim samym zabiegom medycznym, jakie stosowała moja matka. Jednak to, co ona przeszła i co ja obserwowałem, było po prostu straszne. Coś takiego nawet nie wchodziło w grę. Wszystko, co mogłem zrobić, to modlić się o jakąś wskazówkę” Malkmus zwrócił się po poradę do znajomego, którego nazywał maniakiem zdrowia. Ten namówił go do podjęcia kuracji żywieniowej- przejścia na surowe owoce i warzywa oraz picie dużych ilości świeżego soku warzywnego. Chodź wydawało mu się to zbyt proste, brzmiało lepiej niż kuracja medyczna. „Z dnia na dzień przeszedłem z diety człowieka jedzącego przede wszystkim mięso, uwielbiającego pizze, potrawy gotowane i przetworzone oraz słodkie desery na dietę składającą się wyłącznie z rzeczy podawanych na surowo i mnóstwa soku warzywnego.” Przez rok Malkmus wcinał surówki i pił do 2 l soku dziennie. „W czasie krótszym niż rok mój guz zniknął zupełnie. Ale to nie wszystko! W przeciągu mniej niż jednego roku przestały mi doskwierać również wszystkie inne moje wcześniejsze dolegliwości! Hemoroidy, hipoglikemia, poważne alergie i problemy z zatokami, nadciśnienie, zmęczenie, pryszcze, przeziębienia, grypa-a nawet przykry zapach potu i łupież- zniknęły zupełnie! Byłem całkowicie uleczony!” Malkmus doświadczył uzdrowienia na jeszcze jednym polu. Do 42roku życia, zanim rozpoczął Dietę Alleluja, z powodu pogarszającego się wzroku musiał trzy razy wymieniać okulary na silniejsze. Po roku stosowania diety surowych roślin okulista znów zmienił mu okulary- tym razem na słabsze, bo wzrok się poprawił. „Zanim skończyłem 65lat, trzykrotnie zmieniałem okulary na coraz to słabsze i obecnie, gdy piszę te słowa, mając ponad 70lat, nie potrzebuję już żadnych okularów ani do patrzenia na odległość, ani do czytania”- podsumowuje.
Równie budujące jest doświadczenie żony Malkmusa, Rhondy. Gdy poznali się na prowadzonym przez niego seminarium zdrowotnym, nosiła ubrania w rozmiarze XXL i była niemal sparaliżowana z powodu zapalenia stawów. Po roku stosowania Diety Alleluja zaczęła nosić sukienki w rozmiarze M (schudła 40kg) i skończyły się problemy związane ze stawami. „Wyleczona została nawet jej zwyrodnieniowa choroba kręgosłupa- rezultat przebytego w wieku lat siedmiu zapalenia opon mózgowo- rdzeniowych”- pisze Malkmus. Kręgosłup Rhondy zregenerował się całkowicie, co potwierdziło prześwietlenie, w czasie krótszym niż 2 lata od momentu zmiany stylu życia.
Artykuł Katarzyny Lewkowicz- Siejka
Polecamy książkę wydawnictwa „Znaki Czasu” pt. „Lecznicza Dieta Alleluja Dr. George Malkmus” dostępna w www.sklep.znakiczasu.pl lub Dział Handlowy wydawnictwa „Znaki Czasu” ul. Foksal 8/5 00-366 Warszawa