Od wielu lat jestem laktoowowegetarianinem; jednak, kiedy ostatnio badano u mnie poziom witaminy B12 stwierdzono, że jest on bardzo niski. To prawda, że jem jajka bardzo rzadko – ale mimo to, byłem tym zaskoczony. Myślałem, że laktoowowegetarianie nie powinni mieć niskiego poziomu witaminy B12.
Twoje pytanie dotyczy wszystkich wegetarian, a także tych, którzy nie czują się chronieni [przed niedoborem B12], ze względu na małe spożycie mleka czy nawet ryb. Departament Służby Zdrowia przy Generalnej Konferencji zaleca zrównoważoną dietę wegetariańską dla tych, którzy mieszkają w tych regionach świata, w których dostępnych jest mnóstwo świeżych owoców, zbóż, orzechów i warzyw.
Witamina B12 nie występuje w diecie opartej wyłącznie na roślinach, z wyjątkiem zanieczyszczeń gleby lub naturalnego nawozu. Ludzie często wspominają o diecie ogrodu Eden; niestety od upadku człowieka, oddaliliśmy się od tej diety tak samo jak od drzewa życia, które jest teraz tylko naszym niebiańskim pragnieniem. Osobom stosującym dietę opartą wyłącznie na roślinach, określanych przez niektórych jako „wegańskie”, zdecydowanie zaleca się i powszechnie praktykuje suplementację witaminy B12. Tylko mleko sojowe wzbogacone witaminą B12 jest odpowiednikiem nabiału. Mleka sojowe, które nie zostały wzbogacone nie są zaliczane do odpowiedników nabiału.
Interesujące jest to, że uczestnicy aktualnego badania prowadzonego przez adwentystyczne studia nad zdrowiem na Uniwersytecie Loma Linda w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych, wykazali większe spożycie witaminy B12 jako laktoowowegetarianie niż nawet nie-wegetarianie; weganie spożywali więcej witaminy B12 niż pescowegetarianie (ci, którzy nie jedzą mięsa poza rybami). Biorąc pod uwagę (jak dotąd) bardzo małe różnice między wszystkimi typami wegetarian, nie można stwierdzić, że jeden rodzaj wegetarianizmu jest wyraźnie lepszy od drugiego, choć wszyscy znacznie wyprzedzają nie-wegetarian w prawie wszystkich dotychczas badanych kategoriach. Wciąż prowadzone są badania, a na pytanie „Jaka jest najlepsza dieta wegetariańska?” nie można odpowiedzieć przekonująco opierając się na aktualnych badaniach.
Teoretycznie ci, którzy są na diecie laktoowowegetariańskiej, nie muszą suplementować, ale to niebezpieczna strategia bycia „prawie weganinem” i niezachowywania środków ostrożności, które podejmuje większość współczesnych wegan, stosując produkty wzbogacone witaminą B12.
Istnieje również stan zwany niedokrwistością złośliwą, w której wchłanianie witaminy B12 jest upośledzone. Wraz z wiekiem zmniejsza się również nasza zdolność wchłaniania. Oznacza to, że nawet suplementacja B12 może nie być właściwie wchłaniana. Istnieją formy suplementów, które mogą być wchłaniane przez błonę śluzową jamy ustnej. Suplementy witaminy B12 dostępne są również w postaci zastrzyków. Jeśli jesteś seniorem, proste założenie, że twoja dieta jest niewystarczająca może nie być do końca poprawne. Należy rozważyć niedokrwistość złośliwą i odpowiednio ją leczyć.
Większość laktoowowegetarian przyjmuje około dwóch odpowiedników nabiału dziennie, co się przekłada na dwie szklanki mleka lub temu podobne ilości innego rodzaju nabiału.
Kiedy dyskutujemy nad wyższością jednej diety nad drugą, wkraczamy bardziej w obszar opinii aniżeli opierania się na twardych faktach. Być może wszystkie kłótnie zakończą się, gdy będziemy dysponowali pewnymi faktami. Na ten moment nie doszliśmy jeszcze do tego punktu.
W czasach, gdy na całym świecie szaleje epidemia otyłości, czasami bardziej skupiamy się na różnicach w mikroelementach niż na tym, żeby wyciągać nasze dzieci z wygodnych kanap i zachęcać do aktywności oraz redukować spożycie przez nich kalorii i bardzo wysoce przetworzonych produktów.
Najbardziej palącymi problemami na całym świecie są nadmierne [spożycie] kalorii, zbyt mała ilość ćwiczeń oraz zbyt duże [spożycie] soli i tłuszczu. Zalecane jest proste podejście do jedzenia, które jest skoncentrowane na różnorodności pożywienia i wystarczalności nieprzetworzonej żywności.
Allan R. Handysides
Peter N. Landless
Tłumaczenie Natalia Kurz
Korekta Adam Kurz